Gmina nie będzie odwoływać się od decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej, która za niezgodną z prawem uznała jej uchwałę o przekazaniu 50 tys. zł na odbudowę budynku po byłym kościele ewangelickim w Klonie. - Mam żal do wójta Kudrzyckiego – komentuje powstałą sytuację Jarosław Kozikowski, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Klon i Okolic.

Prezes ma żal do wójta
Prezes Jarosław Kozikowski (z lewej) ubolewa, że jego stowarzyszenie nie otrzymało wsparcia od władz gminy. Wójt Kudrzycki podpowiada mu, aby szukał go gdzie indziej

SKUTECZNA SKARGA

Kolejny zwrot w wieloodcinkowym serialu dotyczącym starań stowarzyszenia z Klonu o środki na odbudowę budynku po dawnym kościele ewangelickim.

Podczas wrześniowej sesji Rady Gminy zapadła decyzja o ogłoszeniu w tej sprawie konkursu i przekazaniu wykonawcy zadania 50 tys. zł. Wiadomym było, że największe szanse ma właściciel obiektu, czyli Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Klon i Okolic. Tymczasem jeszcze przed upływem terminu zgłaszania ofert, gmina konkurs unieważniła.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.