Wciąż nie wiadomo, czy i kiedy mieszkańcy Dąbrów doczekają się swojej świetlicy. Jej budowa będzie możliwa tylko wtedy, gdy gminie uda się pozyskać na nią znaczne dofinansowanie. Wójt Kudrzycki liczy tu na zaangażowanie się radnego wojewódzkiego z PiS Henryka Żuchowskiego. Ten stawia warunek: - Wójt musi zmienić projekt i dostosować go do oczekiwań przedstawicieli sołectwa.

Chcą świetlicy, ale nie takiej
- Kto o zdrowych zmysłach mający siedmioosobową rodzinę, kupuje malucha? - pyta wójta Zbigniewa Kudrzyckiego sołtys Czesław Lis (z prawej)

Od wielu lat sołtys Dąbrów i tamtejsza Rada Sołecka domagali się od władz gminy budowy świetlicy wiejskiej. W końcu udało im się przeforsować wykonanie w ramach funduszu sołeckiego projektu na to zadanie. Wydane 32 tys. zł mogą się jednak okazać pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Sporządzony projekt odbiega bowiem od tego czego oczekiwał sołtys z radą sołecką oraz zawartych ustaleń między nimi a wójtem i projektantem.

- Kto przyłożył rękę do tego, żeby nasze ustalenia z wójtem i projektantem zmienić? - zastanawia się sołtys Czesław Lis, sugerując w tym sprawstwo wójta.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.